Polskie Komputery – wersja 4.0

Szanowni, pisząc te słowa od założenia kolekcji Polskie Komputery teoretycznie mija 8 lat. Założona 1 kwietnia 2016 roku kolekcja przerosła mnie i moje najśmielsze oczekiwania. Zaczęło się niewinnie od dwóch zdezelowanych egzemplarzy mikrokomputera ELWRO 800 Junior, z których złożyłem jeden działający egzemplarz. Potem szybko zdałem sobie sprawę, że powinienem zbierać polski sprzęt informatyczny i sukcesywnie zdobywałem nowe komputery do kolekcji.

Już w pierwszym roku kolekcjonowania w moich zbiorach znalazł się unikatowy mikrokomputer ELWRO 804 Junior PC, pierwszy mikrokomputer MERA-ELZAB MERITUM I, MERA-ELZAB ComPAN 8, UNIMOR Bosman 8, MERA KFAP MK-45. W kolejnych latach sukcesywnie zdobywałem do nich dokumentację, oprogramowanie oraz peryferia. Samych klawiatur udało mi się zgromadzić ponad 80 sztuk. Niektórych mikrokomputerów szukałem bardzo długo, szczególnie tych mało znanych jak UNITRA MSA-80, IMPOL MSM-1, ITM PC 80, ZEG Tychy Mister Z80, MERA-ELZAB Meritum 3, ELKOR Karat, IMPOL IMP-85, Dialog DTC-8, czy Neptune 184. Zaczęły się pojawiać w kolekcji również komputery o dużych gabarytach jak ELWRO 523, MERA 100, MERA 400. O niektóre przedmioty do kolekcji walczyłem miesiącami, o niektóre wręcz latami, a niektóre trafiały do kolekcji całkowicie przypadkiem jak IMPOL IMZ-80, MERA-ELZAB RTDS-8 czy PEM Neptune 184 z numerem seryjnym 000001, a także MAZOVIA 1016 czy ELWRO 801AT. W kolekcji znajdują się również komputery, które według mojej wiedzy przetrwały w jednym egzemplarzu. Przykładem jest tu podarowany przez Ryszarda Kajkowskiego, założyciela CSK Computer Studio Kajkowski, mikrokomputer Lidia, zdekompletowane ELWRO R34, które zostało znalezione opuszczonym budynku w Katowicach, czy też elementy do mitycznego komputera MERA-KFAP KRAK-86, które zostały znalezione tuż przed wyburzaniem budynków fabryki w Krakowie. W kolekcji znajduje się też kilkanaście terminali, drukarek produkowanych przez MERA-BŁONIE, kilka ploterów produkowanych przez MERASTER oraz MERA-POLTIK, kilkanaście dziurkarek i czytników taśmy perforowanej, a także duża ilość pakietów komputerów takich jak UMC-1, ZAM, ODRA 1013, ODRA 1103 czy ODRA 1204. Niestety żadnego komputera ODRA do kolekcji nie udało mi się pozyskać, ale może jeszcze jest to przede mną. Udało mi się natomiast zdobyć dwa chromowane przepiękne emblematy z komputerów ODRA 1003 i 1013.

Podziękowania 

W tym szaleństwie miałem niezwykle dużo przysłowiowego farta, ale zebranie takiej ilości przedmiotów nie byłoby możliwe, gdyby nie dziesiątki osób, które mi w tym pomogły i pomagają dalej. Jestem w trakcie sporządzania listy osób, które przyczyniły się do tego, że kolekcja ta nabrała takiego kształtu, w jakim jest obecnie. Wszystkim jestem niezmiernie wdzięczny za okazaną pomoc. Kolekcja ta to nie tylko przedmioty, ale również i wspomnienia ludzi, którzy ten sprzęt konstruowali, budowali i uruchamiali. Rodziny konstruktorów również pomagały mi, przekazując bezcenne informacje oraz materiały. Ci ludzie poświęcili mi bardzo dużo swojego czasu i za to jestem im bardzo wdzięczny. Dzięki tej kolekcji zdałem sobie sprawę, że czas to najcenniejsza waluta na tej planecie. Kolekcja ta nauczyła mnie również cierpliwości i wytrwałości. 

Osiągnięcia 

Udało mi się zebrać wszystkie mikrokomputery produkowane w Polsce oparte na polskich elementach i płytach głównych produkowanych w kraju. Kosztowało mnie to masę pracy, czasu i oczywiście pieniędzy. Nie jestem w stanie już policzyć ile zrobiłem kilometrów jeżdżąc po sprzęt, czy też odbywając spotkania. Nie jestem w stanie policzyć ile czasu spędziłem w archiwach, na wysyłaniu wiadomości email, prowadzeniu strony Polskie Komputery na portalu Facebook, czy też na prowadzeniu rozmów telefonicznych. 

Plany 

Obecnie skupiam się na katalogowaniu kolekcji i robieniu profesjonalnych zdjęć i opisów przedmiotów, które udało mi się do tego czasu zebrać. Napisałem dedykowane oprogramowanie do katalogowania przedmiotów związanych z profilem kolekcji, które nazwałem „Leon” na cześć pioniera polskiej informatyki Leona Łukaszewicza, który był osobą bardzo skrupulatną. Sukcesywnie uruchamiam też kolejno wszystkie dające się uruchomić urządzenia. Są to działania niezbędne do ukończenia Albumu Historia Polskiej Informatyki 1948-1993, nad którym pracuję już od bardzo długiego czasu, a który chcę wydać dostarczając go w jak najlepszej jakości merytorycznej wizualnej w 2026 roku. Wszystko wskazuje na to, że się to wreszcie uda. Czeka mnie jeszcze masę pracy, a o tym co jeszcze znajdzie się w kolekcji… zadecyduje przypadek. 

Dziękuję wszystkim za pomoc
Marcin Robert Kaźmierczak